wtorek, 19 marca 2013

Muchy w służbie sztuki

Założyliśmy z moim kocurem Mefisto spółkę, nazwijmy to projektem artystycznym... Upolowane przez niego pająki i muchy stają się "dziełami sztuki". Przygotowuję grafikę, na którą nanoszę (przyklejam) truchełka poległych w boju pająków i much...

Muchy w Twierdzy Przemyśl...

Scenka rodzajowa z życia muszych obrońców Fortu I "Salis Soglio" - fort artyleryjski z czasu pierwszej wojny światowej:


 Obrona Przemyśla przed monstrualnym pająkiem księcia Rakoczego...

W 1657 roku książę Rakoczy z Siedmiogrodu wraz z Tatarami oblegał Przemyśl. Kiedy wydawało się, że nic nie uchroni miasta przed zagładą, franciszkanie przeszli ulicami, niosąc w procesji relikwie św. Wincentego. Wystawili je później w jednej z bram miasta, zwanej Wodną, i razem z mieszkańcami żarliwie modlili się o ocalenie. Ku zaskoczeniu i ogromnej radości obrońców, najeźdźcy odstąpili od oblężenia.


A tak nasz projekt prezentuje się w ramkach i na ścianie...



Najczęstszymi gośćmi w mojej norce są kątniki domowe (Tegenaria domestica). Wbrew opisom gatunku, potrafią przybierać spore rozmiary. Gdy dorodny kątnik przemyka chyłkiem po podłodze wydaje się, że to czmycha mała myszka...


Tym razem kątnik nie miał szczęścia... Na filmiku, Mefisto rozprawiający się z pająkami, które pechowo zameldowały się w umywalce i w wannie...


Mefisto poluje też na muchy, te jednak mają tą przewagę, że potrafią latać...


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz